Z DNIA SZYBOWNIKA

Drukuj

25-07-2010


 

Pełna gotowość na 4: 45 i oczekiwany dzień pełen wrażeń,

który rozpoczynamy od wyhangarowania szybowców, pobrania spadochronów i zasilaczy do radia. Wszyscy zaspani, ale gotowi do latania.

Jak mawiają starzy Indianie "Jak wcześnie wstaniesz to sobie polatasz" 

Po zakończeniu czynności przygotowujących szybowce do lotu ruszamy zwartą grupą na start. Kolumnę prowadzi rodzimej produkcji ciągnik Ursus C-360 w kolorze czerwonym, którego operatorem jest jeden z naszych instruktorów. Wcześniej na start wyruszył Mercedes 190D (rocznik 1989) z przyczepą produkcji WSK Krosno, aby rozłożyć znaki na starcie oraz tzw. "kwadrat". Po przybyciu reszty ekipy na start oczekujemy na wyciągarkę TUR-2B wraz z operatorem. Po przyciągnięciu samochodem liny na start pierwsi zasiadają za stery naszych pięknych szybowców „Puchatek KR-03A”.

Po zajęciu miejsca przez załogę i zaczepieniu liny szybowiec wzbija się w powietrze. Po wylądowaniu "grupa szybkiego reagowania" wyposażona w silne, umięśnione i piękne ciała rusza by zaciągnąć ważący 350 kg szybowiec na start.

Prędkość działania "grupy szybkiego reagowania" wzrasta odwrotnie proporcjonalnie do odległości dyrektora Romana Walczaka od "kwadratu".

Cały cykl powtarza się kilkadziesiąt razy dziennie z przerwami na śniadanie, obiad i kolację. Najbardziej pożądaną posadą i dla wielu nieosiągalną jest funkcja chronometrażysty. Jest to jedyny pracownik umysłowy w całym gronie. Zajmuje się całą "papierologią", która w lotnictwie jest niezbędna.

Po zakończeniu lotów transportujemy szybowce pod hangar (oczywiście pomaga nam w tym nasz czerwony mechaniczny przyjaciel) i zabieramy się za ich mycie. Do wykonania tego zadania otrzymujemy niezbędny, wysokiej jakości sprzęt tj. wiadra, szmaty, woda, proszek "Ajax" oraz uniwersalny i każdemu dobrze znany płyn do mycia naczyń "Ludwik". Po starannym umyciu całej powierzchni szybowców następuje umieszczenie naszych latających maszyn w hangarze.

Po dniu wyczerpującej pracy wszyscy chcą wziąć prysznic. Po orzeźwiającej kąpieli kładziemy się grzecznie do ciepłych łóżek.

Tak wygląda dzień z życia szybownika.

 

Autorzy:

Uczeń pilot: Wojciech Płoszaj

Uczeń pilot: Konrad Duda

Uczeń pilot: Daniel Szybko

Uczeń pilot: Damian Piątek